niedziela, 13 grudnia 2009


Zajęcia dnia 20 listopada były bardzo ciekawe. Chociaż znowu zajmowalismy sie przedsiębiorczoscią to były to lekcje bardzo istotne ponieważ rozważlismy jakie nasza przyszła firma będzie miała szanse zaistnienia na rynku. Wyszukalismy także jej słabe, jak i mocne strony.

piątek, 11 grudnia 2009

Tylko 4 miesiące przed rozpozęciem działalności!

Dziś przerobiliśmy aż dwa tematy!Dowiedzieliśmy się,że do otworzenia sklepu zostały tylko 4 miesiące(kiedy ten czas tak zleciał?!)i z racji tego w końcu trzeba było się zastanowić nad przedmiotem działalności i produktem,który będziemy sprzedawać,oraz nad konkurencją.
Otóż,ustaliliśmy że:
-nasz sklep będzie przynosił radość ludziom i ich pupilom,sprzedając zwierzątka i akcesoria dla nich
-będziemy posiadać własne logo,a wystrój pomieszczeń będzie stylowy
-zadbamy o wysoką jakość produktów i możliwie najniższe ceny
Ponadto chcemy współpracować z weterynarzem,oferować opiekę nad pupilami w czasie wakacji,usługi kosmetyczne i szeroki wachlarz szczepień.Zawsze chętnie będziemy służyć radą i pomocą.
Potem zastanowiliśmy się nad konkurencją.Po dość długich namysłach uznaliśmy,że nie stanowi ona dla nas bardzo dużego zagrożenia(w Dobrzeniu praktycznie nie ma sklepu zoologicznego).Niemniej nie możemy jej ignorować,pamiętając,że lokalne sklepy oferują choć część naszego asortymentu.
Po skończonych zajęciach sprawdziliśmy,jak ma się nasza,,PLANETA GLIZD".Mogę z czystym sumieniem napisać,że tętni ona radosnym,beztroskim życiem,hmm,cóż tu dużo mówić,pleśni.Chyba miałam rację co do tej wody.Ale w końcu pleśń to też życie...

piątek, 4 grudnia 2009


Dzisiaj stworzyliśmy naszą,,PLANETĘ GLIZD"Nazwa naszej mikroplanety w rzeczywistości odzwierciadlała stan projektu.Z dumą mogę stwierdzić że naszą,,PLANETĘ" zasiedliliśmy aż siedmioma dżdżownicami(z czego wszystkie zdawały się żyć).Do towarzystwa daliśmy im jeszcze kilka bliżej nieokreślonych,smętnych,zmarzniętych roślinek i jedną stokrotkę.Poza tym swoje miejsce pod kloszem znalazły jeszcze niemrawe kiełki grochu,owsa i koniczyny.Gdy stwierdziliśmy,że nasza mikroplaneta zaczyna przypominać ogródek,w którym od dawna nikt nie pielił(ku uciesze chwastów),nadszedł czas na dodanie wody.I obawiam się,że z tą wodą trochę przesadziliśmy...